Również w świecie sportu technika jest na niewyobrażalnie wysokim poziomie. Mamy dostęp do takich przyrządów i maszyn, że właściwie nie musimy się ruszać żeby „forma robiła się sama”…
Tak nam się wydawało (niektórzy serio w to wierzyli). I nadeszła pandemia.. Nagle okazało się, że nawet z trenowaniem jest problem.
To prawda- łatwo nie jest, ale w zasadzie nie jest też znowu tak tragicznie. W sumie to okazuje się, że jest całkiem nieźle ? Trzeba tylko do tego umiejętnie podejść.
W internecie zaroiło się od treningów online. Powoli do każdego zaczyna docierać, że bez ruchu człowiek umiera.. a jeśli jeszcze nie dociera to powinno.
No więc chcemy się ruszać. Idzie wiosna i choć chwilowo króluje w naszym życiu #zostańwdomu to mimo wszystko chcemy czuć się dobrze w swoim ciele. Dostrzegamy że jeśli ciało się nie rusza nasz mózg też jakby stał w miejscu.
„Normalnie” poszłoby się na siłownie, na crossfit, na bieżnie, na rower, na rolki. Niestety nie jest „normalnie”. Ale kiedyś znów będzie. Więc, żeby doczekać tego „kiedyś” zróbmy wszystko aby nasze zdrowie fizyczne ale również psychiczne pozostało w jak najlepszej formie. Czyli co?
Ćwiczmy.
Jak? To zależy..
Zależy na czym Ci zależy ?
Jeśli po prostu się nudzisz wybierz cokolwiek i znajdź kogokolwiek kto wrzuca w sieć filmiki z domowych treningów i ruszaj się dla zabawy. Twoja psychika Ci za to podziękuje.
Gorzej jeśli dotychczas trenowanie traktowałeś poważnie i priorytetowo, masz swój cel a dostęp do treningowych narzędzi utrudniony. Nie oszukujmy się- jeśli na co dzień uprawiasz trójbój, Crossfit, trenujesz sporty walki itd. to domowy fitness raczej nie podtrzyma Twojej formy. Zresztą nawet odchudzanie w większości przypadków może się nie udać bez treningu siłowego, a na pewno będzie mniej efektywne.
I wtedy z pomocą przychodzą odważniki kettlebell.
Nie bez powodu w ostatnich tygodniach z wirtualnych półek sklepów internetowych znikają odważniki o każdym ciężarze, niczym papier toaletowy po ogłoszeniu pandemii ? Wszyscy, którzy znają ich moc chcą je mieć. I słusznie.
Dlaczego kettlebell?!
Pisałam o tym już nie raz ale powtórzę po raz kolejny. Kettlebell to nie są nowoczesne przyrządy i maszyny – to znane już setki lat temu żeliwne kulki, dzięki którym zawsze- nawet w czasach pandemii zrobisz kompletny i efektywny trening całego ciała. 2-3 sztuki o różnych ciężarach to Twoja mini siłownia którą możesz zabrać dosłownie wszędzie.
Efekty pracy są zaskakujące i bardzo satysfakcjonujące. Dzięki swojemu kształtowi mają przesunięty środek ciężkości przez co angażują do jednoczesnej pracy wiele grup mięśniowych.
Lżejsze i cięższe do wyboru zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.
Przy ich pomocy wykonasz zarówno trening siłowy jak i wytrzymałościowy.
Musisz tylko wiedzieć jak.
A jeśli nie wiesz to są ludzie, którzy Ci to pokażą- nawet w czasach pandemii. Mogę to być ja jeśli chcesz. ️Certyfikowany Instruktor Strong First, Aktualna Mistrzyni Polski Kettlebell Hardstyle, 4 lata doświadczenia w prowadzeniu treningów – specjalizacja kettlebell.
Na fb istnieje prywatna grupa #zostańwdomuzkettlove.
3 razy w tygodniu udostępniam tam trening z użyciem odważników. Możesz ćwiczyć razem z nami, jeśli masz już doświadczenie w pracy z kettlebell. Gotowe treningi wzmacniające całe ciało pomogą Ci przetrwać ten trudny czas w doskonałej formie.
Jeśli potrzebujesz indywidualnej opieki instruktorskiej, chcesz nauczyć się pracy z kettlami od podstaw lub podszlifować technikę napisz lub zadzwoń- damy radę to ogarnąć.
A jak już to wszystko się skończy zapraszam do trenowania na żywo w Centrum Kettlebell & CrossTrening Kielce.
I co? Wychodzi na to, że się da. Jest trudniej, ale jeśli masz cel i jesteś zdeterminowany, a na dodatek masz teraz wyjątkowo dużo czasu do zagospodarowania, to skup się tylko na jednym zadaniu: wyrobić w sobie nawyk i rytuał dbania o siebie. Resztą zajmą się odważniki kettlebell i Twój instruktor. Razem powinno być łatwiej.
Tel. 600 172 528